Yorkshire pudding który nie jest deserem.
Każdy weekend to okazja na rodzinny obiad: pieczeń. Niezależnie od tego czy to jest kurczak, wołowina czy jagnięcina, pieczeń nie może obejść się bez słynnego Yorkshire pudding. Lekko chrupiący z zewnątrz, aksamitnie miękki w środku Yorkshire pudding jest idealny aby go polać mięsnym sosem. Samo pisanie o tym powoduje u mnie ślinotok!
Wypada mi ta tym etapie napisać kilka słów wyjaśnienia dla moich czytelników którzy nie są poddanymi Jej Królewskiej Mości. W Wielkiej Brytanii puddingiem zazwyczaj nazywa się każdy deser podawany po głównym daniu. Ta zasada obowiązuje praktycznie zawsze, chyba że mówimy o black pudding lub Yorkshire pudding. Ponieważ te potrawy są składnikami dań niesłodkich. Czyli w uproszczeniu Yorkshire pudding to pudding ale nie deser i ten wpis to przepis na ten niezbędny element tradycyjnego niedzielnego obiadu. Początki tego dania sięgają osiemnastego wieku. Yorkshire pudding był wówczas pieczony w osobnym naczyniu usytuowanym pod rożnem z pieczenią. Pudding piekł się w tłuszczu i sosie kapiącym z opiekanego na rożnie mięsa i był podawany PRZED a nie WRAZ z mięsem. Chodziło o to aby napełnić puddingiem puste żołądki a w związku z tym drogie i trudno dostępne mięso starczało do wykarmienia większej ilości domowników. Z biegiem czasu mięso stało się bardziej dostępne finansowo a piekarniki zmalały. Obecnie więc Yorkshire pudding podaje się na tym samym talerzu co mięso i inne elementy tradycyjnego niedzielnego obiadu. Główna zasada pozostaje jednak bez zmian – Yorkshire pudding musi być pieczony na bardzo gorącym oleju i najlepiej smakuje z gęstym mięsnym sosem.
Wydawałoby się więc, że mając taką historię Yorkshire pudding będzie głęboko zakorzeniony w genach Brytyjczyków. Tak jednak nie jest. Zadziwiające jest jak wielu ludzi sięga po gotowe masowo produkowane mrożone imitacje lub po prostu boi się nawet podejmować próbę przygotowania tej potrawy. Mój przepis w prosty sposób, krok po kroku, wyjaśnia jak przygotować Yorkshire pudding tak aby za każdym razem był pyszny, chrupiący i wyrośnięty. Niektórzy stosują do przygotowania Yorkshire pudding mikser elektryczny. Ja jednak wolę ręczną trzepaczkę do jajek. Daje mi to większą kontrolę nad procesem i daje doskonałe ciasto w rezultacie. Ten przepis jest dla każdego kto uważa, że niedzielny obiad bez Yorkshire pudding jest jak Shrek bez Fiony, jak rycerz Jedi bez miecza świetlnego, jak Park Jurajski bez dinozaurów…
Ten przepis jest na 12 indywidualnych puddingów lub jeden duży pudding to późniejszego podziału.
Wymagane wyposażenie: metalowa blacha do 12 muffinek lub duża, głęboka metalowa brytfanka do pieczenia.
Składniki:
- 125g białej mąki pszennej
- 2 duże jajka
- 250g mleka pełnotłustego
- Około 60g smalcu (ja preferuje smalec ale można stosować dowolny inny tłuszcz ze względnie wysokim punktem dymienia)
Sposób przygotowania:
- Do dużej miski wsypać mąkę. Pośrodku zrobić zagłębienie i wbić w nie jajka.
- Zacząć od mieszania jajek dużą, ręczną trzepaczką do jajek. Ubijać jajka stopniowo zbierając mąkę z brzegów miski. Kontynuować do momentu aż jajka będą dobrze ubite i zbiorą wystarczającą ilość mąki aby uformować gęstą pastę.
- Nadal mieszając powoli dodawać mleko, stopniowo zgarniając resztę mąki z brzegów miski. Ubijać do momentu uzyskania jednolitego ciasta o konsystencji chudej śmietany. Odstawić na pół godziny.
- Nastawić piekarnik do nagrzania na 220 st celsjusza.
- W każdym zagłębieniu na muffinkę umieścić czubatą łyżeczkę smalcu (ewentualnie 60g smalcu umieścić w brytfance).
- Umieścić blachę ze smalcem w piekarniku na około 10 minut aż smalec i blacha staną się bardzo gorące.
- Wyciągnąć blachę z piekarnika. Zamieszać ciasto na pudding i chochelką nalać podobną ilość do każdego z zagłębień na muffinkę (ewentualnie przelać zawartość do rozgrzanej brytfanki).
- Całość umieścić w piekarniku i piec przez około 15 – 18 minut aż pudding wyraźnie wyrośnie i zrumieni się na złocisty kolor. Bardzo ważne aby unikać pokusy otworzenia piekarnika bo wtedy pudding może nam opaść.
- Podawać z ulubioną pieczenią i solidną ilością mięsnego sosu.